Powiem tak: Akropol mnie zdziwił. Jest wielki, nie tylko jeśli chodzi o wysokość, ale o samą powierzchnię. Tego się jednak nie da opisać. Akropol jest jednak z tego rodzaju, że trzeba go przeżyć osobiście.
Wychodzimy głównym wejściem, kierując się w stronę Areopagu:
Kilka ostatnich spojrzeń na Akropol:
Areopag. Tak, to tu, na tym wzgórzu obradował taki proto-Sejm, rada starożytnej Grecji. To tu powstawała demokracja. To tu wreszcie starożytna wiara ateńska symbolicznie dokonała swojego żywota, gdy w 51 roku n.e. z Areopagu przemawiał do Ateńczyków św. Paweł. Moment ten, uwieczniony w Biblii, w Dziejach Apostolskich, uważany jest za początek rozprzestrzenienia się chrześcijaństwa poza Rzym.
Widoki z Areopagu:
-- 18 Cze 2019 19:09 --
Z Areopagu udaliśmy się w kierunku Anafiotiki i Agor. Po drodze mijamy jakieś muzeum z taką oto podłogą:
Bizantyjski kościół Przemienienia Pańskiego:
Z Areopagu udaliśmy się w kierunku Anafiotiki i Agor. Po drodze mijamy jakieś muzeum z taką oto podłogą:
Bizantyjski kościół Przemienienia Pańskiego:
Kierujemy się w stronę Agory Rzymskiej.
Powstała ona dlatego, iż dotychczasowa Agora, Ateńska, została po prostu przepełniona budowlami i pomnikami, więc potrzebny był nowy plac centralny. Agora Rzymska jest położona w ścisłym centrum. Wstęp jest płatny, ale można ją obejrzeć z każdej strony. Do Agory Rzymskiej przylega Biblioteka Hadriana i Wieża Wiatrów, jedna z najlepiej zachowanych budowli starożytnych w Atenach. Oto i ona:
Wnętrze samej Agory Rzymskiej z każdej strony:
W Grecji wszędzie przewija się motyw penisa. To dla nich taki symbol szczęścia i płodności, od starożytności zresztą.
:)
Niedaleko Agory Greckiej położona jest dość rozległa Agora Grecka. Tak jak Akropol był starożytnym centrum greckiej wiary i sztuki, tak Agory były centrum życia doczesnego. Tu odbywały się sądy, dysputy, spotkania, tu działali rzemieślnicy, tu odbywały się uroczystości państwowe. Choć świątynie też były.
Dane z google maps okazały się być nieścisłe i brama obok odrestaurowanego X-wiecznego bizantyjskiego kościoła Świętych Apostołów okazała się być zamknięta:
Idziemy do wejścia głównego. Po drodze mijamy tył odrestaurowanej Stoi Atallosa. Tak, skrajem Agory biegnie najstarsza linia metra, M1:
Główna aleja Agory Ateńskiej jest poprowadzona na wprost Akropolu. Po lewej stronie mieszczą się ruiny Sądu i Stoa Attalosa, po prawej Hefajstejon (Świątynia Hefajstosa). Cały teren był celowo lekko pochyły, żeby woda deszczowa swobodnie spływała. Co ciekawe - Agora była zabudowana domami aż do lat sześćdziesiątych XX wieku. Wtedy współczesne domy zburzono, a teren uporządkowano i zabezpieczono.
Bardzo fajna relacja i fajnie się czytało.Napisz proszę jakie ceny są w Atenach, poza wstępami, o których pisałeś. Planuję na październik Ateny i Pireus na 7 dni.
@warsawreceiverDzięki Twojej relacji człowiek mógł trochę powspominać swój wypad do Aten
;)Wnioski po wycieczce miałem takie same. Ateny warto zobaczyć ze względu na historię tego miejsca, naszej cywilizacji jednak nie jest to miejsce do, którego będę chciał jeszcze wrócić.Styl życia, syf i nieład mocno zniechęcił. Osobiście czułem się jakbym był w miejscu gdzie rozwój zatrzymał się x lat temu.@katka256Co do jedzenia.Jako że byłem pod koniec marca to najbardziej w pamięci zapadły mi truskawki
;) Objadłem się niemiłosiernie za mniejsze pieniądze niż w tym roku były w Polsce.W centrum bez problemu można było zjeść obiad za 10euro.Ceny pamiątek hmmm... wszystko zależy jakie. Pierdoły po 1,2,3 euro jednak jest też mnóstwo figurek, przypraw za kwoty o wiele wiele większe.Najważniejsze chodzić szukać, targować
;) Knajpa czy też sklepik obok może mieć już całkiem inne, niekiedy atrakcyjne ceny.
Ja zawsze lecę w Atanach na ulicę Evripidou i przy skrzyżowaniu z ul. Athinas jest sklep z przyprawami (przed targiem, czy rynkiem z owocami, mięsem, rybami) i tam kupujemy przyprawy w dobrej cenie - na wagę. Uwaga mogą być kolejki. Sklep czynny do 15.00, 15.30.
vrinks82 napisał:wiadmo kiedy znikną z Akropolu te wszystkie rusztowania i dzwigi?Oj, jeszcze wiele lat. Tym bardziej że:Quote:Czy Grecy zrekonstruują Partenon? Wiele na to wskazujeGrecki Partenon, to świątynia Ateny na Akropolu. Jej budowę nadzorował sam Fidiasz, a na całym świecie znana jest jako jedna z najważniejszych budowli starożytności. Wygląda na to, że Grecy mają zamiar ją odbudować.Pierwsze prace mające na celu zatroszczenie się o Partenon podjęto po tym gdy Grecja odzyskała niepodległość w 1830. Król Otton I zdecydował wówczas, że ze wzgórza mają zostać usunięte obiekty wojskowe oraz wszystkie naleciałości postklasyczne. Dokonano też ponownego złożenia niektórych zburzonych rzeźb i budynków. Akropol wraz ze znajdującym się na nim Partenonem znajdują się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Co warto podkreślić, wpisano je tam stosunkowo późno, bo dopiero w roku 1987.Kilka dni temu grecka Centralna Rada Archeologiczna ogłosiła, że część Partenonu zostanie odbudowana. Co warto podkreślić, konserwatorzy mają użyć przede wszystkim materiałów znajdujących się na miejscu. Taki zabieg fachowo nazywany jest anastylozą i polega na rekonstruowaniu obiektów z wykorzystaniem zachowanych oryginalnych materiałów. Metoda ta dopuszcza używanie także nowych materiałów, pod warunkiem jednak, że są one identyczne z tymi historycznymi, np. kamień do budowy wydobywany jest z tego samego kamieniołomu, co przy wznoszeniu obiektu.Jak możemy przeczytać w materiale przygotowanym przez „Archaeology news network”, grecka Centralna Rada Archeologiczna zadecydowała, że odbudowany ma zostać fragment świątyni, w którym w czasach świetności wznosiła się ogromna figura Ateny Parthenos (od której wzięła się nazwa przybytku), czyli tak zwana cella. Rzeźba autorstwa Fidiasza wznosiła się w tym miejscu aż do V wieku n.e., kiedy to została wywieziona do Konstantynopola i zniknęła. Jak podaje portal, rekonstrukcja to przedsięwzięcie na dużą skalę i może zająć całe lata.https://twojahistoria.pl/2019/05/13/czy-grecy-zrekonstruuja-partenon-wiele-na-to-wskazuje/
I wracamy przez Propyleje:
Powiem tak: Akropol mnie zdziwił. Jest wielki, nie tylko jeśli chodzi o wysokość, ale o samą powierzchnię. Tego się jednak nie da opisać. Akropol jest jednak z tego rodzaju, że trzeba go przeżyć osobiście.
Wychodzimy głównym wejściem, kierując się w stronę Areopagu:
Kilka ostatnich spojrzeń na Akropol:
Areopag. Tak, to tu, na tym wzgórzu obradował taki proto-Sejm, rada starożytnej Grecji. To tu powstawała demokracja. To tu wreszcie starożytna wiara ateńska symbolicznie dokonała swojego żywota, gdy w 51 roku n.e. z Areopagu przemawiał do Ateńczyków św. Paweł. Moment ten, uwieczniony w Biblii, w Dziejach Apostolskich, uważany jest za początek rozprzestrzenienia się chrześcijaństwa poza Rzym.
Widoki z Areopagu:
-- 18 Cze 2019 19:09 --
Z Areopagu udaliśmy się w kierunku Anafiotiki i Agor. Po drodze mijamy jakieś muzeum z taką oto podłogą:
Bizantyjski kościół Przemienienia Pańskiego:
Z Areopagu udaliśmy się w kierunku Anafiotiki i Agor. Po drodze mijamy jakieś muzeum z taką oto podłogą:
Bizantyjski kościół Przemienienia Pańskiego:
Kierujemy się w stronę Agory Rzymskiej.
Powstała ona dlatego, iż dotychczasowa Agora, Ateńska, została po prostu przepełniona budowlami i pomnikami, więc potrzebny był nowy plac centralny. Agora Rzymska jest położona w ścisłym centrum. Wstęp jest płatny, ale można ją obejrzeć z każdej strony. Do Agory Rzymskiej przylega Biblioteka Hadriana i Wieża Wiatrów, jedna z najlepiej zachowanych budowli starożytnych w Atenach. Oto i ona:
Wnętrze samej Agory Rzymskiej z każdej strony:
W Grecji wszędzie przewija się motyw penisa. To dla nich taki symbol szczęścia i płodności, od starożytności zresztą. :)
Niedaleko Agory Greckiej położona jest dość rozległa Agora Grecka. Tak jak Akropol był starożytnym centrum greckiej wiary i sztuki, tak Agory były centrum życia doczesnego. Tu odbywały się sądy, dysputy, spotkania, tu działali rzemieślnicy, tu odbywały się uroczystości państwowe. Choć świątynie też były.
Dane z google maps okazały się być nieścisłe i brama obok odrestaurowanego X-wiecznego bizantyjskiego kościoła Świętych Apostołów okazała się być zamknięta:
Idziemy do wejścia głównego. Po drodze mijamy tył odrestaurowanej Stoi Atallosa. Tak, skrajem Agory biegnie najstarsza linia metra, M1:
Główna aleja Agory Ateńskiej jest poprowadzona na wprost Akropolu. Po lewej stronie mieszczą się ruiny Sądu i Stoa Attalosa, po prawej Hefajstejon (Świątynia Hefajstosa). Cały teren był celowo lekko pochyły, żeby woda deszczowa swobodnie spływała. Co ciekawe - Agora była zabudowana domami aż do lat sześćdziesiątych XX wieku. Wtedy współczesne domy zburzono, a teren uporządkowano i zabezpieczono.