Przy jednym z takich placów (Kornmarkt) usytuowany jest renesansowy pałac rodziny Am Rhynów (Furrengasse 21), a w nim XVIII-wieczne freski, a obok miejski ratusz. Budowla ta w stylu włoskiego renesansu (notabene wzniesiona przez budowniczych z Mediolanu) jest uważana za jeden z najpiękniejszych budynków w Szwajcarii. Rolę Ratusza pełni po dziś dzień:
Pod taką ścianą zjadamy obiad:
Nadal przechadzamy się po Starym Mieście. Spoglądamy na zamek Gütsch z XIX wieku. Zbudowany, podobnie jak Old Swiss House, dla królowej Wiktorii. Teraz mieści się tam luksusowy hotel. W ostatnim czasie podupadł znaczeniowo. W 2002 wyprawił tam wesele pewien Szwajcar zwany DJem Bobo, a w 2007 kupił go rosyjski oligarcha Aleksander Lebiediew:
Kierujemy się już w stronę innego słynnego mostu drewnianego, Mostu Plewnego, Spreuerbrücke:
I już jesteśmy przy Moście Plewnym. To też most drewniany, tak jak Most Kapliczny. Jest co prawda o około 60 lat starszy, ale w pełni oryginalny. Również pokrywają go malowidła, XVII-wieczne:
Zwrócę tylko jeszcze uwagę na jedno miejsce, do którego mieliśmy iść, a w rezultacie opóźnienia i zmęczenia nie dotarliśmy. Chodzi o mury obronne i wieże. W Lucernie mury obronne, odwrotnie niż zazwyczaj, zabezpieczały miasto od strony okolicznych wzgórz, a nie tereny leżące niżej - nad rzeką. XIV-wieczne fortyfikacje są dostępne dla turystów, tak jak cztery z dziewięciu wież. Na zdjęciu widzimy basztę Männliturm, która jednocześnie stanowi punkt widokowy:
I już jesteśmy po drugiej stronie. Wracamy do przystanku Flixbusa, położonego niedaleko dworca kolejowego:
Fajna relacja i zabawne, bo wczoraj obszedłem miasto prawie dokładnie twoją trasą z pierwszego posta.
:) Miasto nie jest ładne, ale faktycznie jest to sporo ciekawych miejsc.
Nie wiem, czy coś się zmieniło, ale nie da się teraz kupić biletów na Flixbusa między Bazyleą a Zurychem albo Lucerną - można jedynie dojechać z lotniska w Bazylei do Zurychu. Wie ktoś może, czy to kwestia sezonu zimowego czy czegoś takiego? Bo na mapie połączeń wszystko jest normalnie, a jak wybiorę daną linię to pusto.
" Do samej Bazylei prowadzą 4 kilometry eksterytorialnej autostrady. Port jest podzielony na dwie części: francuską (unijną) i szwajcarską, gdzie obowiązują inne przepisy odpraw - Szwajcaria nie należy do strefy Schengen." Ależ jak najbardziej, Szwajcaria należy do strefy Schengen i to już od 2008 a lotniska od 2009
Przy jednym z takich placów (Kornmarkt) usytuowany jest renesansowy pałac rodziny Am Rhynów (Furrengasse 21), a w nim XVIII-wieczne freski, a obok miejski ratusz. Budowla ta w stylu włoskiego renesansu (notabene wzniesiona przez budowniczych z Mediolanu) jest uważana za jeden z najpiękniejszych budynków w Szwajcarii. Rolę Ratusza pełni po dziś dzień:
Pod taką ścianą zjadamy obiad:
Nadal przechadzamy się po Starym Mieście. Spoglądamy na zamek Gütsch z XIX wieku. Zbudowany, podobnie jak Old Swiss House, dla królowej Wiktorii. Teraz mieści się tam luksusowy hotel. W ostatnim czasie podupadł znaczeniowo. W 2002 wyprawił tam wesele pewien Szwajcar zwany DJem Bobo, a w 2007 kupił go rosyjski oligarcha Aleksander Lebiediew:
Kierujemy się już w stronę innego słynnego mostu drewnianego, Mostu Plewnego, Spreuerbrücke:
I już jesteśmy przy Moście Plewnym. To też most drewniany, tak jak Most Kapliczny. Jest co prawda o około 60 lat starszy, ale w pełni oryginalny. Również pokrywają go malowidła, XVII-wieczne:
Zwrócę tylko jeszcze uwagę na jedno miejsce, do którego mieliśmy iść, a w rezultacie opóźnienia i zmęczenia nie dotarliśmy. Chodzi o mury obronne i wieże. W Lucernie mury obronne, odwrotnie niż zazwyczaj, zabezpieczały miasto od strony okolicznych wzgórz, a nie tereny leżące niżej - nad rzeką. XIV-wieczne fortyfikacje są dostępne dla turystów, tak jak cztery z dziewięciu wież. Na zdjęciu widzimy basztę Männliturm, która jednocześnie stanowi punkt widokowy:
I już jesteśmy po drugiej stronie. Wracamy do przystanku Flixbusa, położonego niedaleko dworca kolejowego: