0
warsawreceiver 16 września 2019 19:02
Image

Image

Image

Image

Image

Druga nowoczesna inwestycja, którą chciałem zobaczyć, to Hala Główna dworca kolejowego:

Image


Zaprojektowana przez Calatravę (tak, tego od kompleksu olimpijskiego w Atenach, którego pokazywałem w poprzedniej relacji) jest nie sama hala, ale dołączone z boku struktury, które rozszerzają ją. Są one tak pomyślane, żeby kratownice nie stykały się z halą, by pozostawiły szczelinę wentylacyjną:

Image

Image

Image

Przed główną halą stoi łuk - pozostałość po dawnym dworcu, który uległ zniszczeniu w wyniku pożaru w 1971. W chodnik wmontowano kilka fragmentów elewacji:

Image

Image


Idziemy najpierw brzegiem rzeki przeciwległym do Starego Miasta:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image Image

Image


By dojść do kościoła jezuitów pw. św. Franciszka Ksawerego:

Image

Image


To dość nietypowy jak na reformacką Szwajcarię kościół, bo katolicki. Lucerna w dobie reformacji była enklawą katolicką. W związku z tym wnętrza zachowały barokowy (kościół jest najstarszym przykładem baroku religijnego w Szwajcarii) wystrój:

Image

Image

Image

Image

Image

W kościele są umieszczone relikwie świętych: Alojzego, Nicolasa z Flüe (zwanego też bratem Klausem, notabene to patron Szwajcarii), Ignacego, Karola Boromeusza i Sylwana. W relikwiarzu świętego Karola Boromeusza znajdują się jeszcze małe szczątki świętych: Marka Ewangelisty, Polikarpa i Walentego -

Image

Image

Image

Image

Część główną szkieletu św. Karola Boromeusza mogliśmy zobaczyć w katedrze Duomo w Mediolanie. Tu mogliśmy oglądać resztę (wiem, że mogło to zabrzmieć cokolwiek czarnohumornie. ;)

Ze świętym Sylwanem jest kłopot, bo oficjalnie całe jego ciało spoczywa w katedrze w Dubrowniku. Całe. A tu mamy szczątki. Małe, bo małe, ale jednak (czaszka oczywiście z plastiku). :D

Może to nie ten, bo jest dwóch świętych Sylwanów? Pierwszy był biskupem Salonik i zginął zabity przez Rzymian w 350 r ne., drugi był jednym z spośród siedemdziesięciu uczniów apostołów, jest wspominany w Biblii i nie ma wzmianki, że zginął śmiercią męczeńską. Z oficjalnej strony kościoła wynika jednak, że chodzi o tego pierwszego, biskupa Salonik:

Image

Image

Image

W kościele tym jest jeszcze jeden, co najmniej dziwny, akcent. Fresk przedstawiający patrona kościoła, św. Franciszka Ksawerego. Siedzi on na powozie, który ciągną... słoń, lampart, koń i wielbłąd. Problem polega na tym, że wtedy nie było powszechnej wiedzy jak te zwierzęta wyglądają, więc malarz namalował je z głowy. Czyli z niczego. I w ten sposób słoń jest znacznie mniejszy od konia i wielbłąda i ma uszy w kształcie nienaturalnie wydłużonych i spłaszczonych pierogów:

Image

Image


Po wyjściu z kościoła skierowaliśmy się w stronę najsłynniejszej pocztówki Szwajcarii (tak, to nie ja wymyśliłem takie określenie), czyli mostu Kaplicznego (Kapellbrücke). O co chodzi z tą pocztówką? Otóż most ten jest najczęściej fotografowanym obiektem w Szwajcarii:

Image

Image

Most Kapliczny (Kapellbrücke), o długości 204 metrów, to najstarszy drewniany most w Europie. Został zbudowany w 1365, ale obecnie oryginalna nie jest całość mostu, a większa jego część. W 1993 (notabene w 660 rocznicę oddania mostu do użytku), na przycumowanej do jednego z filarów łódce wybuchł pożar. Mimo bardzo szybkiej strażaków spłonęło jedno przęsło i część dachu, w tym część usytuowanych na tym przęśle malowideł z XVI w przedstawiających historię Lucerny. Zastąpiono je kopiami:

Image

Image

Image

Image

Image

Charakterystyczne jest to, że most łączy brzegi rzeki nie prostą drogą, ale zygzakiem w kształcie litery Z. Jest to spowodowane tym, że most był częścią umocnień obronnych i wykorzystywał łachy mielizn do umocowania podparć.

Przy jednym z krańców znajduje się ośmiokątna wieża ciśnień zwana Wasserturm. Pełniła też rolę więzienia, izby tortur czy skarbca.

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (4)

misiatek 17 września 2019 17:55 Odpowiedz
Fajna relacja i zabawne, bo wczoraj obszedłem miasto prawie dokładnie twoją trasą z pierwszego posta. :) Miasto nie jest ładne, ale faktycznie jest to sporo ciekawych miejsc.
michal89216 8 stycznia 2020 16:42 Odpowiedz
Nie wiem, czy coś się zmieniło, ale nie da się teraz kupić biletów na Flixbusa między Bazyleą a Zurychem albo Lucerną - można jedynie dojechać z lotniska w Bazylei do Zurychu. Wie ktoś może, czy to kwestia sezonu zimowego czy czegoś takiego? Bo na mapie połączeń wszystko jest normalnie, a jak wybiorę daną linię to pusto.
warsawreceiver 19 lutego 2020 09:22 Odpowiedz
Ja kupowałem on-line. Być może to rzeczywiście kwestia sezonowa, ten dojazd do Lucerny.
robus 21 lutego 2020 05:08 Odpowiedz
" Do samej Bazylei prowadzą 4 kilometry eksterytorialnej autostrady. Port jest podzielony na dwie części: francuską (unijną) i szwajcarską, gdzie obowiązują inne przepisy odpraw - Szwajcaria nie należy do strefy Schengen." Ależ jak najbardziej, Szwajcaria należy do strefy Schengen i to już od 2008 a lotniska od 2009