0
warsawreceiver 16 września 2019 19:02
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Kontynuujemy spacer po Starym Mieście, byy dotrzeć do najbardziej klimatycznej części Starówki, rozpoczynającej się od Andreasplatz. Pośrodku widać zarys po XI-wiecznej kaplicy św. Andrzeja zburzonej w 1792:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Przy jednej z takich wąskich uliczek (Imbergässlein) znajduje się Hoosesaggmuseum. Najmniejsze muzeum świata, które składa się z... jednej witryny. Założenie jest takie, że wystawiać tu może każdy, kto zbierze co najmniej 30 przedmiotów w jakiś sposób ze sobą połączonych tematycznie. Wystawa zmienia się co miesiąc:

Image

Image

Image

Kontynuujemy spacer:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Muzeum Historyczne:

Image


I dochodzimy do ostatniego punktu wycieczki przed udaniem się do hotelu, czyli placu przed teatrem i Otwartego Kościoła Elżbiety:

Image

Image

Image

Tinguely Brunnen to fontanna autorstwa Jeana Tinguely’ego. Tak, tego samego, który stworzył fontannę w Paryżu obok Centre Pompidou. Gdy chciano zbudować nowy teatr mieszkańcy wyrazili sprzeciw. Udobruchało ich przyrzeczenie Tinguely'ego, że z części starego teatru stworzy przed nowym instalację. I w taki oto sposób powstała ta fontanna pełna ruchomych części, wyglądających tak jakby przed chwilą wyciągnięto je z jakiejś rupieciarni. Całość jednak wygląda bardzo intrygująco:

Image

Image

Image

Image


Te piramidy to... świetliki garderoby teatru, która znajduje się pod placem:

Image

Otwarty Kościół Elżbiety. Ten widok może u Polaka wywołać szok. Zbudowany w stylu neogotyckim przez jednego z bogatych mieszkańców. Planowano go rozebrać, ale ostatecznie go zachowano i zorganizowano na nowo jako kościół ekumeniczny. Tradycja zobowiązywała: to pierwszy kościół zbudowany w Bazylei po reformacji. Może tu modlić się wyznawca każdej religii. Zresztą nie tylko modlić. Jest tu kawiarnia, jest sklepik, można sobie spokojnie usiąść.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (4)

misiatek 17 września 2019 17:55 Odpowiedz
Fajna relacja i zabawne, bo wczoraj obszedłem miasto prawie dokładnie twoją trasą z pierwszego posta. :) Miasto nie jest ładne, ale faktycznie jest to sporo ciekawych miejsc.
michal89216 8 stycznia 2020 16:42 Odpowiedz
Nie wiem, czy coś się zmieniło, ale nie da się teraz kupić biletów na Flixbusa między Bazyleą a Zurychem albo Lucerną - można jedynie dojechać z lotniska w Bazylei do Zurychu. Wie ktoś może, czy to kwestia sezonu zimowego czy czegoś takiego? Bo na mapie połączeń wszystko jest normalnie, a jak wybiorę daną linię to pusto.
warsawreceiver 19 lutego 2020 09:22 Odpowiedz
Ja kupowałem on-line. Być może to rzeczywiście kwestia sezonowa, ten dojazd do Lucerny.
robus 21 lutego 2020 05:08 Odpowiedz
" Do samej Bazylei prowadzą 4 kilometry eksterytorialnej autostrady. Port jest podzielony na dwie części: francuską (unijną) i szwajcarską, gdzie obowiązują inne przepisy odpraw - Szwajcaria nie należy do strefy Schengen." Ależ jak najbardziej, Szwajcaria należy do strefy Schengen i to już od 2008 a lotniska od 2009